czwartek, 27 lipca 2017

Szalone rączki


Ostatnio szaleję. Robię w miarę możliwości dużo małych robótek 😃 na szybko. A przynajmniej mam takie odczucia.

Pierwsza była podkładka dla koleżanki z pracy - Kasi :) Kasia otrzymała ode mnie podkładkę z wyhaftowanym wzorem z ProFilo. Miałam na to 3 dni, bo chciałam się wyrobić na grilla organizowanego przez Kasię i udało się. Na godzinę przed wyjściem zrobiłam ostatni krzyżyk!



Następnie w weekend zrobiłam metryczkę dla małego chłopca, który ma przyjść na świat w październiku - miejsce na imię na razie zostaje puste, tak na wszelki wypadek ;) wzór zaczerpnięty bodajże z Cross Stitcher'a.



Potem zabrałam się za haftowanie kartek na Święta Bożego Narodzenia :) wzór wybrałam z The World of Cross Stitching i przedstawia świąteczne drzwi.







Potem przypomniało mi się, że miałam kiedyś taki wzór, który idealnie nadawałby się do powieszenia nad kosze do prania:
 
Kiedyś go wyhaftowałam, ale za Chiny Ludowe nie mogłam go znależć, więc postanowiłam zrobić go raz jeszcze. Usiadłam i machnęłam go w jeden wieczór :) Ponieważ nie wiedziałam, czy nie zabraknie mi nitek z zestawu Dimensions, dobrałam kolory z moich motków DMC i chyba nawet lepiej od oryginału wyszło, a przynajmniej tak mi się wydaje :)



A na koniec - bo teraz jestem w trakcie, robię kolejny mały projekcik ze wzorów inspirowanych Ty Wilson'em - tym razem "Secrets" - Kasia, ta sama od podkładki, zamówiła taki hafcik jako dodatek do ślubnego prezentu dla znajomych, którzy wesele mają we wrześniu :)

Ciekawe, co wpadnie mi w ręce jak skończę ten wzór... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz