Otóż Ula zapytała, czy mogłabym coś wyhaftować jej na sukience :) początkowo myślałyśmy o motylkach, ale kiedy zaproponowałam Uli wzór łowicki (docelowo wzór w Coricamo był na obrus ;)) - padło na niego.
Ale nie będę haftować na sukience, tylko zdecydowałyśmy się na białą taśmę, którą Ula naszyje na sukienkę, a dokładnie na dole spódnicy. Początkowo szukałam taśmy o odpowiedniej szerokości i znalazłam taką w sklepie Magiczny Haft, któremu bardzo dziękuję za szybką wysyłkę :)
Jak w zeszły piątek wysłałam Uli zdjęcie poniżej - uznała, że chyba musi przyspieszyć z szyciem ;)
Poprzedni weekend, parę godzin w tygodniu no i dzisiaj dalej dzielnie prę do przodu i coraz więcej widać :) docelowo taśma ma 102 cm, i po obu stronach będę musiała zdublować wzór, tylko się zastanawiam jak to zrobić, bo obawiam się, że jeśli powrórzę fiolotowy "tulipan" z końca, to nie będzie to dobrze wyglądało..ale coś wymyślę?
To zdjęcie zrobione dopiero co, zaraz wracam do mojej pomarańczowej nici ;)
A Wy, co byście zrobiły z tym dublowaniem wzoru?
Pozdrawiam i owocnego weekendu :)
PS. Zapomniałam jeszcze, żeby Wam pokazać sukienkę, którą planuje szyć Ula - dokładne info oczywiście na stronie Burdy:
Źródło: Burda.
Jak tylko połączymy swoje moce, to pokażę Wam efekty :) Co o tym sądzicie?